Wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka, poseł z Polski 2050, oświadczył 13 marca 2025 roku w Studiu Polskiej Agencji Prasowej w Warszawie, że obowiązująca umowa koalicyjna rządzącej koalicji musi zostać przepisana od podstaw. Nie chodzi tu tylko o techniczne korekty – chodzi o to, że Polska 2050 otrzyma stanowisko wicepremiera. To nie jest spekulacja. To już decyzja, którą klub parlamentarny ugrupowania podjęł w tajnej sesji. I to właśnie dlatego umowa, podpisana jeszcze w listopadzie 2023 roku, przestaje mieć sens.
Co się zmieniło od czasu podpisania umowy?
Wtedy, po wyborach, koalicja miała inne proporcje. Lewica miała więcej mandatów, a Polska 2050 była małym ugrupowaniem zaledwie z kilkoma posłami. Teraz – po kilku zmianach frakcji i jednym wyjściu z Platformy Obywatelskiej – sytuacja się odwróciła. Polska 2050 stało się kluczowym partnerem, a Lewica utraciła wpływ. Gramatyka, który w 2023 roku był jeszcze posełem PO, a w styczniu 2025 roku przeszedł do Polski 2050, mówi jasno: „Nie można trzymać się starego porozumienia, jakby nic się nie stało. To byłaby nieuczciwość wobec wyborców”.
Wiceminister podkreśla, że zmiany w Sejmie nie są tylko formalne. Są fundamentalne. „Każdy poseł ma głos. A jeśli jedna partia zyskuje moc, to jej udział w rządzie musi się zmienić. Nie ma innej logiki. To nie jest kwestia ambicji – to jest kwestia sprawiedliwości politycznej”.
Wicepremier – kto będzie?
Gramatyka nie chce być nazwiskiem, które się pojawi w komunikacie rządu. „Decyzję podejmie klub parlamentarny. Ja nie kandyduję. Nie chodzi o mnie. Chodzi o to, żeby Polska 2050 miała miejsce przy stole, gdzie decyduje się o kierunku kraju”. To ważne. Bo w tych negocjacjach nie chodzi tylko o stanowisko – chodzi o wpływ. Wicepremier to nie tylko tytuł. To kluczowy głos przy decyzjach o budżecie, cyfryzacji, infrastrukturze.
Wcześniej, w wywiadzie dla DoRzeczy.pl, Gramatyka wyraził przekonanie, że wicepremierem może zostać ktoś z zewnętrznej kręgu – np. były minister, ekonomista, czy specjalista od rozwoju regionalnego. „Nie potrzebujemy polityka, który chce być na zdjęciach. Potrzebujemy osoby, która potrafi działać”.
Poprawki do ustawy o budownictwie społecznym – niespodzianka z PiS
W środę 12 marca 2025 roku Sejm głosował nad ustawą o budownictwie społecznym. Polska 2050 wprowadziło poprawkę, która pozwalała mieszkańcom w małych miastach – poniżej 100 tys. ludności – dochodzić do własności mieszkania społecznego po 15 latach wynajmu. To nie było tylko o nieruchomościach. To było o zatrzymaniu wyludniania się wsi i małych miast. „To są te miejsca, gdzie nie ma już dzieci, nie ma przyszłości. A my mamy szansę coś z tym zrobić” – powiedział Gramatyka.
Niespodzianka? Poprawkę poparły Prawo i Sprawiedliwość i Konfederacja. A sprzeciwili się Koalicja Obywatelska i Lewica. „To było dziwne – bo to nie był projekt, który wychodził z ich ideologii. Ale to była dobra propozycja. I oni to rozumieli. To pokazuje, że nie wszystko jest czarno-białe”.
Za co nie zapłacimy – i dlaczego nie ma współpracy z PiS-em
Gramatyka podkreśla, że mimo wspólnej poprawki, współpraca z PiS-em czy Konfederacją jest wykluczona. „Nie chodzi o to, czy się zgadzamy na jednej poprawce. Chodzi o to, co robią w innych dziedzinach. W sprawach sądów, mediów, praw człowieka – nie ma wspólnego języka. Nie możemy się z nimi koalizować. To byłaby zdrada”.
Warto przypomnieć, że w kwietniu 2025 roku pojawiły się doniesienia, że Gramatyka może zostać powołany na prezesa UKE. Ale analiza prawnicza z lipca 2025 roku, przygotowana przez KPRM, wyraźnie stwierdziła: „Powołanie czynnego polityka na stanowisko regulatora narusza wymóg niezależności”. To był koniec kandydatury. „To dobrze. Nie chciałem być w tej roli. Chciałem robić politykę – nie administrację”.
Czy Hołownia zostanie marszałkiem?
Negocjacje o dalszym kierownictwie Sejmu trwają. Gramatyka nie zamyka żadnej możliwości. „Nie wiemy, co się stanie. Ale to, że Hołownia nie chce startować w wyborach na przewodniczącego – to znaczy, że partia musi zastanowić się, kto może ją prowadzić dalej. On powiedział: „Zostawię partię lepszą od siebie”. I to jest wyzwanie”.
W styczniu 2025 roku Gramatyka wystąpił w Sejmie z projektem ustawy o wyborach prezydenckich – proponował przeniesienie orzeczenia o ważności wyborów z Sądu Najwyższego do specjalnego sądu konstytucyjnego. „Nie możemy pozwolić, żeby decyzje o tym, kto jest prezydentem, były podejmowane przez instytucje, które są pod presją polityczną”.
Co dalej?
W najbliższych tygodniach oczekuje się oficjalnego ogłoszenia nowej struktury rządu. Przewidywania mówią, że Polska 2050 otrzyma jedno stanowisko wicepremiera i dwa wice-ministrów – np. cyfryzacji (które już ma) i rozwoju regionalnego. Lewica, która straciła mandaty, może utracić jedno stanowisko. Koalicja Obywatelska nie chce przyznać wicepremiera – ale nie ma siły, by tego zapobiec.
Wszystko wskazuje na to, że 20 marca 2025 roku – w dniu spotkania liderów koalicji – zostanie podpisana nowa wersja umowy. I to będzie początek nowej fazy polskiej polityki – nie zawsze harmonijnej, ale bardziej realistycznej.
Frequently Asked Questions
Dlaczego Polska 2050 ma prawo do wicepremiera, skoro nie jest największą partią koalicji?
Polska 2050 nie jest największą partią, ale stała się kluczowym partnerem po zmianach w Sejmie – Lewica utraciła mandaty, a PO przestała działać jako jednolita frakcja. W nowej równowadze sił, Polska 2050 ma wystarczający wpływ, by wymagać odpowiedniego reprezentowania w rządzie. Umowa koalicyjna ma odzwierciedlać realne proporcje, a nie stare porozumienia z 2023 roku.
Czy Michał Gramatyka będzie wicepremierem?
Nie, nie jest to jego kandydatura. Gramatyka wyraźnie stwierdził, że decyzję o nazwisku podejmie klub parlamentarny Polski 2050. On sam chce kontynuować pracę jako wiceminister cyfryzacji. Możliwe, że wicepremierem zostanie ktoś z zewnętrznej elity – np. były minister, ekonomista lub przedstawiciel społeczeństwa obywatelskiego.
Dlaczego PiS poparł poprawkę Polski 2050 o mieszkaniach społecznych?
Poprawka dotyczyła małych miast poniżej 100 tys. mieszkańców – miejsc, które szybko się wyludniają. PiS, choć przeciwny koalicji, uznał ją za efektywną w kontekście walki z depopulacją. To był praktyczny krok – nie ideologiczny. Pokazuje, że niektóre problemy społeczne mogą łączyć przeciwników politycznych, jeśli są dobrze sformułowane.
Czy Polska 2050 może w przyszłości współpracować z Konfederacją?
Gramatyka wyraźnie wyklucza任何形式 współpracy z Konfederacją. Mimo wspólnej poprawki w budownictwie, różnice w kwestiach demokracji, sądownictwa i wolności mediów są zbyt głębokie. To nie jest kwestia taktyki – to jest kwestia zasad. Polska 2050 nie chce być częścią rządu, który podważa instytucje.
Co się stanie z umową koalicyjną, jeśli nie zostanie zmieniona?
Jeśli nie zostanie zmieniona, może dojść do paraliżu w podejmowaniu decyzji. Polska 2050 ma już wystarczającą liczbę głosów, by blokować projekty – ale nie ma odpowiedniego wpływu na ich kształtowanie. To prowadziłoby do frustracji, a potem do kryzysu koalicji. Zmiana umowy to nie tylko formalność – to sposób na utrzymanie stabilności rządu.
Jakie są szanse, że Polska 2050 otrzyma więcej niż jedno stanowisko wicepremiera?
Wszystkie wskazówki mówią, że Polska 2050 otrzyma tylko jedno stanowisko wicepremiera – ale dwa wice-ministrów. To kompromis: pozwala partii mieć wpływ bez przejęcia nadmiernego kontroli. Koalicja Obywatelska nie pozwoli na większą liczbę stanowisk, bo nie chce utracić dominacji. Lewica nie ma siły, by protestować – więc kompromis jest realny.